Okręg poznański podnosi opłaty za wędkowanie

Wczoraj odnosiliśmy się dość ostro do pewnego rodzaju zjawisk, które naszym zdaniem a także zdaniem leszczyńskich wędkarzy są krzywdzące dla naszego hobby i nas samych. Dziś nie chcąc podgrzewać i tak już napiętej atmosfery zamieszczamy cytat z Komunikatu ZO PZW w Poznaniu dotyczący zasad wędkowania dla wędkarzy Okręgu Leszczyńskiego jaki ukazał się na stronie internetowej PZW w Poznaniu, oraz portalu głównym PZW. Tak jak pisaliśmy we

wczorajszym tekście - nie jesteśmy ani wrogami ani organizacji jaką jest PZW , ani okręgu poznańskiego ,w którym mamy wielu wspaniałych kolegów po kiju. Ograniczamy się więc tylko do zaprezentowania treści komunikatu, który co bądź kierowany jest właśnie do leszczyńskich wędkarzy i można bez emocji podsumować jako podwyższenia opłat za wędkowanie na wodach Okręgu PZW Poznań.

Komunikat dla wędkarzy Okręgu Leszczyńskiego

1. Wędkarze z Okręgu PZW w Lesznie uzyskają prawo do bezpłatnego wędkowania na wodach ogólnodostępnych Okręgu PZW w Poznaniu o ile Okręg PZW w Lesznie zgodnie z Uchwałą Prezydium Zarządu Głównego PZW nr 154/12 z dnia 26.05.2012r. podpisze stosowne porozumienie o partycypacji w kosztach utrzymaniu wód okręgu poznańskiego będących na terenie działania okręgu leszczyńskiego.

2. W przypadku braku stosownego porozumienia, wędkarze z okręgu leszczyńskiego chcący wędkować na wodach poznańskich zobowiązani zostają do wniesienia opłaty rocznej za wędkowanie w wysokości 170,00zł lub wnoszenia opłat okresowych.

3. Jednocześnie informujemy, że zgodnie z Uchwałą Zarządu Okręgu PZW w Poznaniu Nr 168/12 z 27.09.2012r. o składkach członkowskich na zagospodarowanie i ochronę wód, wędkarze, którzy zmieniają przynależność i przechodzą do Okręgu Poznańskiego korzystają z wszelkich ulg w składach członkowskich m.in. ulgi za kontynuację członkostwa i posiadane odznaczenia, tak jak członkowie Okręgu PZW Poznań.

źródło:

http://www.pzw.poznan.pl/web/index.php?option=com_content&view=article&id=570:komentarz-do-skadek-czonkowskich-okrgowych-i-opat-na-rok-2013&catid=25:cat-wane-informacje&Itemid=140

Komentarze

#1 2012-12-07 08:40

Podziękować naszemu zarządowi, że trzy lata temu uratował tyłek Poznaniowi dając im 400.000 zł na przetrwanie(za porozumienie okręgów).
Te pieniądze uratowały ich od bankructawa i pozwoliły odbić od dna.
Dziś pokazują gdzie nasze miejsce.
Do naszego leszczyńskiego zarządu.
Panowie chcecie zachować członków OPZW Leszno i własne stołki to za połowę tych pieniędzy, które chce Poznań zarybiać, zarybić, zarybiać i to dużymi rybami.
Mamy tak mało wody, że zamiast po wodzie to powinniśmy chodzić po grzbietach ryb. To może jedyny sposób by ten okręg przetrwał.

Cytować

#2 2012-12-07 11:32

ale nas zrobili

:lol:

Cytować

#3 2012-12-07 14:06

Co za pa...ce w tym Okręgu PZW Poznań. Jaką łaskę robią ze zniżką za odznakę??? Te odznaki nadaje ZG PZW a nie jakiś prezes okręgu.Ależ tam się ludziom pomieszało w głowach. Nadal namawiam do wakacji w łowieniu i niepłaceniu składek przez rok

Cytować

#4 2012-12-07 15:37

Łaskę robią że na ich wodach mamy łowić.. Ryb i tak co kot napłakał.. a się noszą jak nie wiem co.

Cytować

#5 2012-12-07 18:20

Jednym słowem od nowego roku skończy sie z szeroko pojętym catch & release z mojej strony, widac że nas wędkarzy z okręgu L. maja głęboko w du.ie...

Cytować

#6 2012-12-07 18:28

ja to juz wogole nie oplacam skladek - wole pojechac sobie na lowiska - nawet w skali roku jak zaplace wiecej to sobie rybke polowie i przynajmniej nie musze ogladac tych chciwych dziadków ktorzy zabieraja nawet 5cm okonki w kieszen

Cytować

#7 2012-12-07 23:49

To jak Leszno dało się "wydoić" z wód jest po prostu żenujące. Dawne "nasze" wody były na tyle obszerne czyli zasięg dawnego woj. Leszczyńskiego), że to Poznań musiałby płacić nam ale niestety jak jest teraz każdy wie. Okręg Leszno nie ma czym konkurować z innymi okręgami i widać teraz tego skutek do tego dochodzi zła gospodarka wodami. Gdyby było mało zbiorników ale bardzo łownych można by jak kolwiek konkurować. Jako, że do tego nie dojdzie niestety poprzez jak to kolega Julek nazwał "chciwych dziadków" oraz pseudo wędkarzy którzy muszą zabrać wszystko bo przecież musi się karta "zwrócic".

Cytować

#8 2012-12-08 17:25

Cytuję Tomek70:

Podziękować naszemu zarządowi, że trzy lata temu uratował tyłek Poznaniowi dając im 400.000 zł na przetrwanie(za porozumienie okręgów).
Te pieniądze uratowały ich od bankructawa i pozwoliły odbić od dna.
Dziś pokazują gdzie nasze miejsce.
Do naszego leszczyńskiego zarządu.
Panowie chcecie zachować członków OPZW Leszno i własne stołki to za połowę tych pieniędzy, które chce Poznań zarybiać, zarybić, zarybiać i to dużymi rybami.
Mamy tak mało wody, że zamiast po wodzie to powinniśmy chodzić po grzbietach ryb. To może jedyny sposób by ten okręg przetrwał.

Kolego Tomku chcesz zarybiać dużymi rybami, żeby za chwilę zostały wyłowione?to bezsensu. Byłaby to tylko gradka dla wędkarzy, a raczej mięsiarzy a na dłuższą metę, żadnego pożytku dla tych wód, ponieważ procent ryb które uniknęłyby wyłowienia przez pseudo wędkarzy byłby znikomy, a więc ryby pewnie i tak by sięnie rozmnożyły. Należy szukać teorii długofalowych przynoszących perspektywy na przyszłość i robić to rozsądnie a nie jak to ma często miejsce zarybiać karpiem, lub jak na zbiorniku zaborowo pstrągiem, bo po co?? wy mi powiedzcie..

Cytować

#9 2012-12-10 18:00

dokładnie kolego masz racje moim skromnym zdaniem powinno się wstrzymać z masowymi odłowami zacząć zarybiać rybami których nie będzie można brać bo nie będzie miała wymiaru taka ryba będzie miała czas na przystosowanie się a nie jak teraz wpuszczą ryby wymiarowe po kilku dniach staw zostaje otwarty zjeżdzają się ludzie którzy tylko przyjeżdzają na ryby po zarybieniu płacą 20 zł za dniówkę biorą wszystko jak leci bo sam byłem tego świadkiem a nie tak jak jest w przepisach i się śmieją z tych co płacą składki całoroczne, resztę wytrzebią dziadki które muszą napaść swoje koty i co złapią to biorą mi się już szczerze odechciewa jeździć na ryby coraz gorzej coś złapać a co to za frajda łowić w wodach gdzie nie ma ryb, powinno się wprowadzić górny wymiar ochronny albo w ogóle zabronić zabierania ryb wtedy zostali by prawdziwi wędkarze którzy wędkują bo to kochają a nie aby liczą ile ryby zabrać żeby się karta zwróciła

Cytować

#10 2012-12-11 07:02

Kolego bodzio. Jeśli dolny wymiar i limity nie są dla wędkarzy obowiązujące to myślisz, że wymiary górne bedą?

Cytować

#11 2012-12-12 16:10

Oj "bodzio" strasznie się nakręciłeś z tymi wymiarami. Ale powiem krótko : skoro widziałeś takie nieprawidłowości i nie reagowałeś to do prawdziwego WĘDKARZA kochającego wędkowanie jeszcze Ci dużo , bardzo dużo brakuje.

Cytować

Odśwież komentarze